Aktualności

Dnia 22 IV 2021 odbyła się debata RODM Kraków w trybie on-line pod tytułem „Geopolityczne znaczenie Morza Bałtyckiego”, jej gośćmi byli dr hab. Kazimierz Musiał prof. UG z Uniwersytetu Gdańskiego i dr Damian Szacawa z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Spotkanie było moderowane przez Jakuba Krupę z Ośrodka Myśli Politycznej.

Profesor Kazimierz Musiał w formie wstępu scharakteryzował znaczenie dostępu Polski do Bałtyku i korzyści z niego płynące. Podkreślił znaczenie kwestii gospodarczych (m.in. rozwój portów), kulturowych (Bałtyk jako swoiste okno na inny świat i oczywistość w świadomości Polaków) i politycznych, które powiązał z kwestią najważniejszych sojuszników i przyjaciół w regionie. Spośród nich wymienił państwa bałtyckie (Litwę, Łotwę, Estonię) oraz państwa nordyckie (np. Szwecja w ramach inicjatywa Partnerstwa Wschodniego) i Niemcy, które pomimo konkurencji z Polską w akwenie ma wiele wspólnych interesów.

Doktor Damian Szacawa opisał współpracę państw basenu Morza Bałtyckiego i podkreślił jej wielopłaszczyznowy i wielopoziomowy charakter. Współpraca realizowana jest przez państwa – także podmioty transnarodowe, organizacje pozarządowe, samorządy. Państwa regionu współpracują w ramach organizacji międzynarodowych takich jak NATO, UE, Rada Nordycka, czy największa organizacja zrzeszająca państwa regionu – Rada Państw Morza Bałtyckiego. W czasie zimnej wojny sytuacja w regionie była napięta – państwa rejonu basenu morza Bałtyckiego były podzielone pomiędzy dwa przeciwne sobie bloki (ZSRR, PRL, NRD – RFN, Dania). Sytuacja zmieniła się w czasie odwilży po podpisaniu KBWE (1975) i rozpoczęciu współpracy w sprawie ochrony środowiska morza bałtyckiego. Momentem przełomowym w regionie było przywrócenie niepodległości państw bałtyckich od ZSRR w 1991. Do najważniejszych wydarzeń mających wpływ na współpracę międzypaństwową w regionie należą również rozszerzenia Unii Europejskiej z 1995 o Szwecję i Finlandię oraz z 2004 o Polskę i państwa bałtyckie (dla których 2004 jest również ważny z powodu przyjęcia do struktur NATO). Wpływ na bezpieczeństwo regionu miały również wydarzenia spoza niego – takie jak wojna w Gruzji i aneksja Krymu.

Współpraca państw regionu z Federacją Rosyjską odbywa się dwustronnie, ale również w ramach Rady Państw Morza Bałtyckiego. Współpraca w RPMB odbywa się na polu politycznym i praktycznym. Na polu politycznym państwa RPMB zgodnie stoją po stronie integralności granic Ukrainy i nie wyrażają zgody na organizowanie Szczytów Bałtyckich do momentu rozwiązania konfliktu na wschodniej Ukrainie w sposób zgodny z obowiązującym prawem międzynarodowym. Współpraca na polu praktycznym jest za to rozwijana w kwestiach m.in. szkolnictwa wyższego, ochrony środowiska morskiego Bałtyku z Obwodem Kaliningradzkim i płn.-zach. częścią Rosji.

Profesor Kazimierz Musiał podjął kwestię Nordstream 2 i opisał go jako konflikt, który jest jednym z momentów, które zmieniły pojmowanie bezpieczeństwa w regionie i są w pewien sposób przełomowe. Odpowiedział na myśl dr. Damiana Szacawy w kwestii momentów przełomowych w historii stosunków w regionie poprzez wskazanie trzech momentów przełomowych – podpisanie KBWE, lata 1989-91, które pokazały że współpraca inna niż do tej pory była możliwa oraz rok 2014, w którym opinia międzynarodowa mogła zobaczyć na własne oczy, że Rosja nie jest wiarygodnym partnerem w partnerstwie modelu „nowego regionalizmu”. Nowy regionalizm jest modelem stawiającym na budowanie bezpieczeństwa poprzez dialog, budowanie partnerstwa, kontakty transgraniczne i zdejmowanie granic poprzez projekty mające na celu radzenie sobie ze wspólnymi problemami – po 2014 współpraca tego typu w regionie Bałtyku z Rosją okazała się niemożliwa i nieskuteczna. W myśleniu państw regionu Nordstream 2 spowodował tylko zwiększenie nieufności wobec Rosji. Do myślenia o stosunkach międzynarodowych powróciły pojęcia geopolityki i polityki realnej – polityki stawiającej na siłę zamiast na współpracę – i pojęcie państwa konkurencyjnego, które zamiast współpracy powinno wykorzystywać organizacje międzynarodowe do realizacji własnych partykularnych celów. Zgodnie z takim rozumieniem Nordstream 2 jest elementem polityki państwa konkurencyjnego i narzędzie nacisku na państwa regionu.

Dr Damian Szacawa rozwinął myśl konkurencyjności w regionie poprzez wskazanie na istniejące trzy osobne grupy państw. Pierwszą z nich stanowią Rosja z Niemcami, które to państwa są partnerami w projekcie Nordstream 2 i utrzymują, że gazociąg nie jest elementem polityki. Wpływa to głęboko na relacje RFN z USA – zarówno Trumpa jak i Bidena – które mają wspólne stanowisko z państwami bałtyckimi i Polską. Wskazują, że budowa gazociągu będzie miała wpływ na uzależnienie Europy od Rosji i poszerzy wpływ Kremla na Brukselę. Jako trzecią grupę wskazał państwa nordyckie, które w związku ze spełnieniem międzynarodowych norm środowiskowych wyraziły zgodę na budowę Nordstream 2.

Profesor Kazimierz Musiał podjął refleksję na temat wykorzystania na temat wykorzystania przez Polskę jej linii brzegowej i portów. Wskazał członkostwo w UE pod kątem otwarcia na jej rynek i jej limity połowowe jako ważne elementy wpływające na możliwości wykorzystania zasobów morza przez Polskę. Zamiast rybołówstwa wskazał turystykę nadmorską jako najważniejszy segment gospodarki polskiego wybrzeża, która w ostatnich czasach w związku z pandemią okazała się chwiejna i podatna na kryzysy. Jako kluczowy element dający możliwość wykorzystania potencjału wybrzeża wskazał rozwój infrastruktury.

Dr Damian Szacawa rozwinął wypowiedź prof. Musiała w kwestii portów morskich. określił je elementem kluczowym, wskazującym na rozwój państw i zgodnie z tym wykazał, że polskie porty (Gdańsk, Świnoujście, Gdynia) należą do najlepiej prosperujących w regionie. Nawiązał również do morskiej energetyki wiatrowej – filaru polskiej transformacji energetycznej. Jako główne szanse Polski dla wzmocnienia pozycji w regionie wskazał rozwój współpracy regionalnej, ustabilizowanie sytuacji na Białorusi, rozwój relacji między NATO a Finlandią i Szwecją i lepsze wykorzystanie położenia dla połączenia Europy północnej z południową.

Profesor Kazimierz Musiał, mówiąc o potencjalnym wpływie zmian klimatu dla regionu, wspomniał o podniesieniu poziomu wód, które to byłoby poważnym zagrożeniem dla Żuław i terenów na granicy depresji, które mogłyby zostać zalane. Nawiązał również do pozostałych po II wojnie światowej pokładów chemikaliów i amunicji, które zalegają na dnie morza, które są poważnym zagrożeniem dla środowiska morskiego Bałtyku.

W następnej kolejności podjął temat Orlenu, który ma ważną rolę od odegrania w regionie (zwłaszcza na Litwie). Polityka inwestowania w energię wiatrową na Litwie w jego opinii powinna mieć również oparcie w prowadzeniu podobnej polityki w kraju. Myśl Profesora rozwinął dr Damian Szacawa pod kątem bezpieczeństwa energetycznego i bezpieczeństwa dostaw energii. Wskazał na podobny pogląd i politykę dywersyfikacji dostaw energii między państwami bałtyckimi a Polską, które chcą uniezależnić się od dostaw z rosyjskich źródeł. Państwa bałtyckie przez wiele lat nie były połączone z systemami energetycznymi w Europie zachodniej. Wskazuje na gazociągi między Polską a Litwą i między Finlandią a Estonią jako sposób na zapewnienie bezpieczeństwa dostaw. Pokazuje również płynące z budowy gazowego hubu w Polsce szanse na budowanie bezpieczeństwa energetycznego Polski i państw bałtyckich.

Prof. Kazimierz Musiał wskazał na występowanie działań prowokacyjnych rosyjskich okrętów w basenie morza bałtyckiego, które już wpłynęły m.in. na wzrost środków przekazywanych na zbrojenia i budowanie potencjału obronnego w Szwecji. Wskazał cieśniny Kattegat i Skagerrak jako krytyczne elementy tras przepływowych do morza bałtyckiego, których blokada mogłaby doprowadzić do całkowitego zamknięcia morza jako „jeziora”. Dr Damian Szacawa rozwinął wypowiedź Profesora, nawiązując nie tylko do manewrów morskich ale i powietrznych, a Wyspy Alandzkie, Gotlandię i Bornholm wskazał jako najważniejsze punkty dla  kontroli morza. Zwrócił również uwagę, że wiele państw regionu rozwinęło swój potencjał militarny nie tylko ze względu na Bałtyk, ale na zagrożenia dla bezpieczeństwa w innych regionach.

Temat bezzałogowych statków w prawie międzynarodowym podjął dr Damian Szacawa, wskazując, że jeśli taka zmiana miałaby mieć miejsce to raczej w międzynarodowej konwencji o zasięgu globalnym, a nie jedynie regionalnym. Podkreślił, że kwestia statków bezzałogowych jest dużym wyzwaniem, które związane jest z asymetrycznością zagrożeń dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Wśród szans płynących z bezzałogowych statków wskazał m.in. ochronę środowiska. Wypowiedź uzupełnił profesor Kazimierz Musiał poprzez wskazanie Bałtyku jako miejsca dla testowania rozwiązań w kwestii statków bezzałogowych.

Na zakończenie uczestnicy debaty polecili różne pozycje do dalszej lektury. Polecone zostały publikacje organizacji VASAB i Nordregio a także Instytutu Europy Środkowej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie oraz portalu Przegląd Bałtycki. „Historię Bałtyku” Michaela Northa wskazano jako ważną pozycję w zrozumieniu historii regionu. Polecone zostało również czytanie lektur, powieści, które dają możliwość głębokiego zrozumienia społeczeństw państw regionu Bałtyku i ich obyczajów. Z pozycji naukowych polecone zostały prace analityków z Ośrodka Studiów Wschodnich i różnych polskich profesorów (prof. Kazimierz Musiał – UG, prof. Piotr Mickiewicz – UG, prof. Krzysztof Kubiak – UJK, Kielce, prof. Tadeusz Palmowski – UG, prof. Henryk Samsonowicz). Polecono również klasyczne dzieła takie jak „Między Niemcami a Rosją” Adolfa Bocheńskiego, czy prace Oskara Haleckiego.

Region bałtycki nie jest regionem, który istnieje tu i teraz – jest obszarem, który przez wieki kształtowany był przez współpracę. Te słowa prof. Kazimierza Musiała stanowią dobre podsumowanie całej debaty, której kluczem jest wymienione przez niego słowo „współpraca”. To ona scalała państwa w regionie ze sobą, pozwalając im na wzajemne czerpanie ze swoich dobrostanów i obopólnych korzyści. Ostatnie lata przyniosły zmianę na tym polu – rywalizacja i konkurencja znalazły się na miejscu współpracy i integracji, a partykularne interesy większych graczy stanęły przed interesami mniejszych. Od najbliższych lat zależeć będzie, czy interesy lokalnych potęg zdominują słabsze państwa, czy te będą w stanie wybić się na samodzielność i zapewnić sobie bezpieczeństwo.

Serdecznie zapraszamy na kolejne spotkanie organizowane w Regionalnym Ośrodku Debaty Międzynarodowej w Krakowie!

Opracowanie: Nikodem Soroczyński 

W marcu zaprosiliśmy Państwa na dwie dyskusje z cyklu "Strefy wpływów w stosunkach międzynarodowych". Z ekspertami i znawcami rozmawialiśmy o dwóch, szczególnie strategicznych regionach - o Morzu Południowochińskim i Afryce Subsaharyjskiej. Zapraszamy do zapoznania się z poniższym podsumowaniem obu spotkań!

W debacie internetowej pt. „Basen Morza Południowochińskiego jako region rywalizacji o wpływy”, która odbyła się 17.03.2021 r. zorganizowanej przez RODM Kraków i Ośrodek Myśli Politycznej udział wzięli dr hab. Łukasz Fyderek z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ, dr hab. Marcin Grabowski z Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ, dr hab. Michał Lubina z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ i Karolina Wanda Olszowska w roli moderatora debaty.

Spotkanie rozpoczęło się od ogólnego pytania moderatora o konflikt w rejonie Basenu Morza Południowochińskiego i jego przyczyny. Pierwszym podejmującym próbę odpowiedzi na pytanie był dr hab. Marcin Grabowski. Wskazał główne elementy stanowiące podstawę do konfliktu – zasoby naturalne (m.in. ropa i gaz ziemny), szlaki żeglugowe oraz rozwój geopolitycznych ambicji i wpływów Chin jako naturalnego, lokalnego lidera. Dr hab. Łukasz Fyderek rozwinął kwestie podane przez swojego przedmówcę, wskazując na kluczową rolę akwenu w handlu międzynarodowym oraz na Chiny jako najistotniejszego gracza w regionie. Podkreślił również ważność wymiaru militarnego, w którym Chiny mają przewagę infrastruktury oraz informacji nad Stanami Zjednoczonymi. Dr hab. Michał Lubina zwrócił uwagę również na kwestie ideologiczne i prestiżowe stojące za działaniami Chin – zwłaszcza na przekonanie o potrzebie odzyskania należnego Państwu Środka miejsca, które zostało podważone przez czasy kolonializmu. Rozwinął również kwestię chińskich roszczeń do wód akwenu jako elementu chińskiego nacjonalizmu i sinocentrycznego imperializmu.

Dr hab. Łukasz Fyderek rozpoczął refleksję na temat innych państw regionu i ich potencjału ekonomicznego i militarnego od wymienia Wietnamu – historycznego rywala Chin, który ma liczący się potencjał militarny, mogący lokalnie podważyć dominację chińską w razie konfliktu oraz Indonezji, Malezji i Singapuru, korzystających z europejskiej technologii morskiej, która daje przewagę jakościową nad sprzętem chińskim. Państwa te mogłyby równoważyć potęgę chińską, jednak jedna kwestia stoi na drodze do takiego przedsięwzięcia – mowa o braku formalnego sojuszu militarnego integrującego działania wojsk.

Genezę konfliktu o wyspy Spratly i Paracelskie dr hab. Michał Lubina rozpoczął od rozmyślań nad koncepcjami kolonialnymi i postkolonialnymi, kwestiami zmian właścicieli wysp, a także wskazał na wątpliwej wartości historycznej źródła mówiące o rzekomej kolonizacji chińskiej, które mają być uzasadnieniem dla chińskich roszczeń do wysp Spratly i Paracelskich. Wskazał również cel działań Chin – uznanie przez opinię międzynarodową, że wyspy są częścią Chin – oraz na ważną kwestię jaką jest rozbijanie jedności państw należących do ASEAN, aby te nie mogły wspólnymi siłami podważyć dominacji chińskiej w regionie.

Dr hab. Marcin Grabowski rozwinął również kwestię współpracy państw regionu poza ASEAN i zwrócił uwagę na to, że instytucje współpracy międzynarodowej w regionie są płytkie, a państwa są bezsilne wobec Chin. Przyczyny tego szukał w mentalności świeżo odzyskanej suwerenności, której przywódcy krajów nie są skłonni przekazywać organizacjom międzynarodowym oraz w myśleniu przywódców o partykularnych interesach a nie o wspólnej wizji.  Zauważył również tendencję do pokładania wiary w multilateralne instytucje i układy jako sposób ochrony bezpieczeństwa państw.

Następnie dr hab. Łukasz Fyderek zwrócił uwagę na kwestię postrzegania Chin przez państwa regionu. Zauważył, że w niektórych państwach Chiny uważane są za mniejsze zagrożenie niż „uśpiona” Japonia, a kwestią mającą znaczny wpływ na postrzeganie Chin ma fakt, iż dla większości krajów regionu Chiny są najważniejszym partnerem handlowym. Chiny zyskały również na otwarciu rynków regionu dla swoich szczepionek przeciwko SARS-CoV-2. Dr hab. Michał Lubina rozwinął kwestię sympatii proamerykańskich w regionie i zwrócił uwagę na to, że Chiny nie mają największego udziału w rynku rzeczonych szczepionek, która to kwestia – nazwana zbiorczo z rynkiem maseczek „dyplomacją covidową” – została rozwinięta przez dr. hab. Marcina Grabowskiego, który wskazał na zróżnicowanie tego rynku pod kątem pochodzenia z różnych krajów – Chin, Japonii, czy USA. Zwrócił również uwagę na rolę Singapuru w osłabianiu potencjału Chin w regionie.

Następne kwestie, które zostały podjęte przez uczestników debaty, zostały poruszone przez widzów. Pierwszą z nich zajął się dr hab. Marcin Grabowski i rozjaśnił kwestię nowej administracji Białego Domu i jej zrozumienia konfliktu na morzu południowochińskim. Wskazał również doświadczonego dyplomatę Kurta Campbella jako osobę kluczową w administracji Bidena dla regionu. Dr hab. Łukasz Fyderek wyjaśnił kwestię francuskiego zaangażowania w regionie, wskazując na naturalne zainteresowanie Francji z powodu posiadania departamentów zamorskich w pobliżu. Opisał Francję jako najważniejsze państwo europejskie zaangażowane w regionie i konkurujące z Chinami między innymi w zakresie energii atomowej. Rozwinął również kwestię administracji Stanów Zjednoczonych zauważając, że w regionie występuje ciągłość w zwalczaniu władztwa chińskiego w akwenie morza południowochińskiego. Zarysował również sprawę interesów Polski w regionie i określił, że będzie wypełniony jeżeli w regionie będzie pokój, podkreślając równocześnie, że w przeciwieństwie do wielu krajów Europy Polska nie ma poważnych kontraktów militarnych z państwami regionu. Z perspektywy bezpieczeństwa strategicznego Polski zwrócił uwagę na to, że sojusznik z NATO – USA koncentruje swoje działania na tym regionie i z tego powodu również Polska powinna być w stanie podjąć refleksję na temat akwenu i możliwości udzielenia wsparcia sojusznikowi, której Polska w jego opinii nie ma. Sprawa interesów Polski została rozwinięta przez dr. hab. Michała Lubinę, który podkreślił, że państwom małym i średnim najbardziej powinno zależeć na przestrzeganiu prawa międzynarodowego, żeby nie tworzyły się niebezpieczne dla nich precedensy, i w takiej perspektywie umieszcza Polskę. Rolę Polski w konflikcie określił dwoma potencjalnymi stanowiskami – stanowiskiem kibica patrzącego na wszystko z dystansu i nie udzielającego się lub prowadzeniem spójnej polityki zagranicznej w kwestii morza południowochińskiego z krajami regionu. Ważną kwestią w tej sprawie jest nie tylko prowadzenie polityki zagranicznej spójnej wewnętrznie, a zbieżnej z polityką i celami sojuszników bez wzbudzania wrogości tych, z którymi są oni na kursie kolizyjnym.

 

„Wiedza (…) na temat tego co  (…) się dzieje i co (…) jest ważne musi się przekładać na codzienną politykę”. Tymi słowami dr hab. Michał Lubina podsumował swoje rozmyślania, co jest dobrym podsumowaniem całej debaty. Jak dowiedzieliśmy się z wypowiedzi uczestników, konflikty jak ten w akwenie morza południowochińskiego nie są dwustronne, nie mają pojedynczej przyczyny, ich geneza potrafi dotykać wielu różnorodnych kwestii, a same państwa zaangażowane w konflikt mogą mieć znacznie różne podejście. Z tego powodu celem najważniejszych aktorów powinno być zrozumienie tych zawiłości.

Opracowanie: Nikodem Soroczyński

Afryka Subsaharyjska jako region rywalizacji o wpływy

W dyskusji przeprowadzonej przez krakowski Ośrodek Debaty Międzynarodowej udział wzięły – prof. Hanna Rubinkowska-Anioł z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Andrzej Gąsowski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, dr Jędrzej Czerep z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych oraz w roli moderatorki spotkania Agnieszka Tarnowska. Wątkiem przewodnim dyskusji były wpływy podmiotów zewnętrznych a w szczególności państw na aktualną sytuację w Afryce Subsaharyjskiej, chociaż nie zabrakło również wątku pandemii i jej wpływu na poszczególne państwa tego regionu.

Dyskusja rozpoczęła się od wyjaśnienia prof. Rubinkowskiej-Anioł pojęcia ,,Rogu Afryki”, który jest niezwykle ważnym z punktu widzenia strategicznego regionem dla północno-wschodniej części Afryki. Pojęcie ,,Róg Afryki” może być rozumiane szeroko lub wąsko, dlatego w zależności od tego, które ujęcie przyjmiemy do obszaru tego zalicza się: Etiopię, Erytreę oraz Somalię, a nawet Kenię, Ugandę, Sudan oraz Sudan Południowy. Obszar ten ma znaczenie strategiczne, ponieważ łączy szlaki przebiegające przez Afrykę na Półwysep Arabski, a także Afrykę z Europą przez dolinę Nilu.

Dr Czerep w pierwszej części dyskusji nakreślił główne przyczyny barier dla Afryki Subsaharyjskiej. Podkreślił, że dziedzictwo kolonialne choć z pewnością ma niebagatelny wpływ na obecny kształt i sytuację w Afryce, to jednymi z najpoważniejszych problemów w tym regionie są rosnące napięcia etniczne i międzyklanowe, czy skorumpowani politycy, czego najlepszym przykładem jest Senegal. Prof. Rubinkowska-Anioł dodała wątek ogromnego rozwarstwienia społecznego a przede wszystkim ogromnych różnic jeśli chodzi o poziom życia w Rogu Afryki, jako przykład podając Etiopię. Natomiast prof. Gąsowski przyczyn dysfunkcyjności Afryki upatruje jeszcze w czasach przedkolonialnych, kiedy przywódcy państw byli traktowani prawie jak bóstwa i do dziś można jeszcze zauważyć te pozostałości.

W części właściwiej spotkania dotyczącej wpływów w Afryce wszyscy mówcy zgodzili się, że obecność Chin jest najbardziej widoczną na tym kontynencie. Dr Czerep zauważył, że lista państw zainteresowanych wpływami w Afryce cały czas się wydłuża. Ogromne zainteresowanie świata tym kontynentem widać również poprzez zaangażowanie się Turcji, Indii, Izraela, Rosji a nawet Emiratów Arabskich. Dr Czerep jako przykład potwierdzający tę tezę podał Turcję i jej ,,dyplomację meczetową”, która polega na rozszerzaniu strefy wpływów tureckich. Tak prowadzona polityka soft power nie skupia się jedynie na odnowie czy budowie meczetów dla wyznawców islamu w Afryce, ale ma wpłynąć przede wszystkim na wizerunek Turcji w regionie. Warto w tym miejscu podkreślić rolę Rosji, która również szuka dla siebie miejsca w Afryce promując energetykę jądrową w Ugandzie, Rwandzie czy Etiopii.

Prof. Rubinkowska-Anioł zwróciła uwagę na różnicę pomiędzy rozumieniem pojęcia pomocy przez UE i Chiny. Aktywność chińska, nie polega bowiem na ingerowaniu w kwestie polityczne, w przeciwieństwie do państw Zachodnich. Chińczycy podchodzą do ,,pomocy” Afryce bardziej w formie współpracy z nią, czego przejawem jest bardzo duża ilość ich inwestycji choćby np. budowa siedziby Unii Afrykańskiej, czy kolei w Addis Abebie. W trakcie dyskusji zwrócono również uwagę na funkcję pomocy humanitarnej i rozwojowej w Afryce. Prof. Rubinkowska-Anioł odwołała się do książki zambijskiej autorki Dambisy Moyo pt: ,,Dead aid”, która zauważa, że pomoc otrzymywana przez państwa afrykańskie nie przynosi właściwych skutków, co więcej często prowadzi do pogłębiania kryzysów, ponieważ nie trafia w ręce najbardziej potrzebujących.

 

W części podsumowującej dyskusję poruszony został także wątek pandemii. Prof. Gąsowski  przywołał dane z Narodowego Funduszu Walutowego, które przewidują spadek PKB do jego poziomu z 2013 r., co oznacza poważne problemy dla całego regionu Afryki Subsaharyjskiej.  Mówcy odnieśli się również do tzw. ,,dyplomacji szczepionkowej”. Podkreślili wagę pomocy Chin, które dostarczały potrzebny sprzęt dla prawie wszystkich państw afrykańskich. Turcja również wysyłała dostawy sprzętu medycznego i maseczek. Natomiast Rosja wysłała swoje szczepionki do Gwinei. Działania te oczywiście oprócz faktycznej pomocy, mają wpłynąć pozytywnie na wizerunek tych państw w regionie.

Podsumowując spotkanie, można stwierdzić, że Afryka Subsaharyjska jest regionem rywalizacji o wpływy. Państwa spoza regionu chcą tam inwestować, współpracować z nią i udzielać jej pomocy.  Należy jednak zadać sobie pytanie, jakiej pomocy potrzebuje Afryka i czy w ogóle jej potrzebuje? Czy powinna być to droga ,,europejska”, czy może ,,chińska”, która opiera się na współpracy z państwami afrykańskimi w kwestiach gospodarczych, a nie politycznych.

Dziękujemy za udział w debatach i zapraszamy na kolejne wydarzenia Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Krakowie!

Opracowanie: Zuzanna Wis

 

„Dobrze rozwinięte społeczeństwo obywatelskie to społeczeństwo wolnych, angażujących się w sprawy publiczne osób, działających czy to poprzez organizacje obywatelskie, czy to poprzez ruchy społeczne, czy całą sieć różnego rodzaju innych form zrzeszeń albo inicjatyw podejmowanych spontanicznie, także „online”.  Ale nade wszystko jest to społeczeństwo świadomych obywateli, świadomych nie tylko swoich praw i obowiązków, lecz także swojej sprawczości” – mówi prof. Dorota Pietrzyk-Reeves w rozmowie o filozofii politycznej komunitarian, przyczynach zaniku namysłu nad dobrem wspólnym i książce Michaela Sandela „Tyrania merytokracji”.

Biorąc w ręce książkę Anny Sulińskiej, której okładkę zdobi kobieca sztafeta 4x100 m z Igrzysk Olimpijskich w Tokio możemy spodziewać się namiastki tego, co najlepsze sport nam przynosi – personifikacji pokonywania własnych słabości, emocji, wiary w zwycięstwo do ostatniej sekundy.

Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Krakowie oraz Ośrodek Myśli Politycznej zapraszają na wykład dr. hab. Jana Jacka Bruskiego, prof. UJ " Polska dyplomacja w walce o niepodległość i granice państwa 1918-1921. 

 

 

 

  Na początku zimnej wojny, w 1947 r. George Kennan wysłał z Moskwy swój słynny Długi Telegram, opublikowany później jako artykuł pod tytułem „źródła sowieckiego zachowania”. Dziś, gdy w powszechnej opinii świat wkracza w nową zimną wojnę, warto zadać analogiczne pytanie o źródła chińskiego działań.

­Jako Wódz Naczelny Armii Polskiej pragnę notyfikować rządom i narodom wojującym i neutralnym istnienie Państwa Polskiego Niepodległego, obejmującego wszystkie ziemie zjednoczonej Polski – tymi słowami do szefów mocarstw zwrócił się Józef Piłsudski, notyfikując II Rzeczpospolitą.

Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Krakowie oraz Ośrodek Myśli politycznej zapraszają na debatę: Miejsce I wojny światowej w polityce historycznej państw Europy Środkowej.

Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Krakowie oraz Ośrodek Myśli politycznej zapraszają na spotkanie informacyjne dotyczące zatrudnienia w organizacjach i instytucjach międzynarodowych.

Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Krakowie oraz Ośrodek Myśli politycznej zapraszają na debatę: Polityka klimatyczna jako problem stosunków międzynarodowych

Henri Dunant urodził się 8 maja 1828 r. w Genewie. Wychował się w szanowanej i wpływowej rodzinie kupieckiej, która aktywnie angażowała się w lokalną działalność społeczną. Zarówno ojciec jak i matka byli zagorzałymi kalwinistami co ukształtowało pierwsze lata działalności Henriego. Po osiągnięciu pełnoletności założył m.in. „Stowarzyszenie Czwartkowe”, gdzie wraz z przyjaciółmi studiował biblię, pomagał biednym i asystował w resocjalizacji więźniów. W 1849 r. opuścił szkołę średnią w Genewie z powodu słabych ocen, po czym znalazł zatrudnienie w banku. Trzy lata później założył genewski oddział Związku Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej oraz uczestniczył w pierwszej międzynarodowej konferencji tej organizacji w Paryżu w 1855 r.

Jesienna Szkoła Dyplomacji i Analiz Polityki Międzynarodowej RODM Kraków to cykl seminariów, warsztatów i wykładów skupionych wokół historii, w tym:

• zagadnień związanych z dyplomacją,

• praktycznych aspektów pracy w służbie publicznej,

• analizą bieżącej sytuacji politycznej.