Pierwszą obecność rosyjską na terenach dzisiejszej Alaski datować można na lata trzydzieste XVIII w., co było wynikiem penetracji obszaru Dalekiego Wschodu. Były to tereny bogate w różnej maści łowiska oraz istniała możliwość importowania stamtąd futer, jednakże w tej dziedzinie bardziej opłacalny był handel z Chinami. Dopiero rządy Pawła I przyczyniły się do powołania Kompanii Rosyjsko-Amerykańskiej. Przełom wieków to także zrodzenie się pewnej idei w umysłach dworu carskiego, która zakładała sięgnięcie po spadek Imperium Hiszpańskiego na zachodnim wybrzeżu Ameryki Północnej. O tym, iż plany te nie były pozbawione realizmu niech świadczy utworzenie osady w Kalifornii – Fort Ross. I połowa XIX w. przyniosła jednak ważniejsze dla Rosji wydarzenia w kluczowym dla niej rejonie czarnomorskim.

            Lata zaniedbań w eksploracji Ameryki spowodowały, iż tereny te dla niektórych osób w kręgach władzy stały się zbyteczne. Porażka w Wojnie Krymskiej wykazała słabość Rosji i potrzebę modernizacji państwa w wielu dziedzinach. Pojawiały się głosy, aby sprzedać je i skoncentrować się na ekspansji w rejonie Amuru lub unowocześnić flotę. Odpowiedzialny za resort finansów Michaił Reutern zdołał przekonać cara oraz Gorczakowa, do którego należała dyplomacja, iż taki zabieg uzdrowiłby finanse. Jedynym realnym kontrahentem dla Rosjan były Stany Zjednoczone. Wielka Brytania była niedawnym wrogiem, a w dodatku toczyła się między tymi państwami walka o wpływy w Azji Środkowej i Wschodniej. Oddanie więc jej dostępu z terenów Kanady na obszar Pacyfiku zagrażałby interesom Rosji.

            W początkach istnienia państwa amerykańskiego nic nie wskazywało na pozyskanie w przyszłości tych terenów. Wynikało to z części krytycznych głosów na temat jakiejkolwiek ekspansji oraz z tego, iż dogodniejsze interesy strategiczne widziano na południu. Kubę postrzegano jako klucz do Zatoki Meksykańskiej i porównywano ją do Gibraltaru. Z podobnym pożądaniem postrzegano obszar panamski. Bieg wypadków spowodował, iż Amerykanie poprowadzili ekspansję w kierunku Pacyfiku. Wtedy też na scenie dyplomacji amerykańskiej pojawił się William H. Seward, który w rosyjskiej Ameryce widział klucz do dominacji na północnym Oceanie Spokojnym. Taka pozycja otworzyłaby Waszyngtonowi drogę do zdominowania handlu z Japonią i Chinami. Kiedy pojawiły się oferty rosyjskie postanowiono z nich skorzystać, gdyż to mogło w dodatku przyczynić się do zawiązania jakiegoś przymierza z caratem wymierzonego w Wielką Brytanię. Jeśli założyć, iż prasa jest odzwierciedleniem nastrojów społecznych, można wnioskować, że Amerykanie wiązali duże nadzieje z pozyskaniem tych terenów szczególnie w dziedzinie gospodarki. Były to tereny bogate w łowiska wielorybów, co było ważnym filarem gospodarczym i liczono na odkrycie złóż. Dostrzegano też, iż w ten sposób brytyjskie obszary Kanady są okrążone i to ułatwi przejęcie nad nimi kontroli.

Autor tekstu: Dominik Ławski (Praktykant RODM Kraków)


Bibliografia:

Budzisz M., Koniec rosyjskiej Ameryki, Ośrodek Myśli Politycznej, Kraków 2017.

Kushner H., Visions of the Northwest Coast: Gwin and Seward in the 1850s, „Western Historical Quarterly”, 1973, t. 4, nr 3, s. 295-306.

Petroff I., Twenty-Five Years of Alaska, „The North American Review”, 1892, t.154, nr 426, s. 628-630.

Sharrow W. G., William Henry Seward and the Basis for American Empire, 1850-1860, „Pacific Historical Review”, 1967, t. 36, nr 3, s. 325-342.

St. John R., Spatial and Geographic Arguments in the Shaping of the Nineteenth-Century United    States, „Pacific Historical Review”, 2017, t. 86, nr 1, s.18-49.

Welch R. E., American Public Opinion and the Purchase of Russian America, „The American Slavic and East European Review”, 1958, t. 17, nr 4, s. 481-494.