W okresie dwudziestolecia międzywojennego Francja stała się głównym kierunkiem emigracji kontynentalnej Polaków. Wiązało się to z problemem przeludnienia polskiej wsi oraz brakiem możliwości znalezienia pracy w przemyśle w polskiej gospodarce, która miała charakter mocno rolniczy. Imigranci pochodzenia chłopskiego w kraju osiedlenia zasilali szeregi klasy robotniczej. Wykonywali zawody, w których brakowało rąk do pracy, głównie szczególnie ciężkich - byli więc górnikami, a także robotnikami rolnymi. - pisze dr Paweł Sękowski z Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Francja była zainteresowana polskimi imigrantami zarobkowymi, motywowana przede wszystkim ogromnymi stratami ludnościowymi poniesionymi w pierwszej wojnie światowej. Podczas gdy według powszechnego spisu ludności w 1921 r. zamieszkiwało we Francji 45 766 Polaków, to w 1936 r. były to 422 694 osoby. W momencie wybuchu drugiej wojny światowej na terytorium Francji kontynentalnej przebywało ponad 500 000 obywateli polskich. Szczególnie licznie Polacy zamieszkiwali w zagłębiu górniczym Francji północnej. W departamencie Pas-de-Calais, gdzie było ich najwięcej, bo ponad 110 000, ponad 90%czynnych zawodowo mężczyzn pracowało w sektorze górniczym.

 Gdy rozpoczęła się druga wojna światowa, władze polskie i francuskie przystąpiły do rozmów na temat mobilizacji licznego skupiska Polaków we Francji na potrzeby walki z hitlerowskimi Niemcami. 9 września 1939 r. podpisany został polsko-francuski układ o utworzeniu we Francji dywizji polskiej wchodzącej w skład Wojska Polskiego i dowodzonej przez polskich oficerów. Przyjęto rozwiązanie zaciągu ochotniczego, ale przewidziano możliwość zastrzeżenia pracowników przez pracodawców francuskich na okres trzech miesięcy od momentu zgłoszenia chęci zaciągu przez zainteresowanego. Co jeszcze bardziej istotne, na miesiąc przed upływem tego trzymiesięcznego okresu pracodawca mógł wnieść o zupełne zwolnienie polskiego pracownika z mobilizacji, motywując ten wniosek koniecznością przydzielenia tegoż do prac szczególnie istotnych z punktu widzenia gospodarki francuskiej w czasie wojny. W praktyce zaciąg ochotniczy imigrantów polskich we Francji był zatem dość utrudniony.

 Ponadto, jeszcze w pierwszym miesiącu wojny Francja przyjęła na swoje terytorium Rząd Rzeczypospolitej Polskiej, kierowany przez nowego premiera i zarazem naczelnego zwierzchnika Wojska Polskiego gen. Władysława Sikorskiego. Rząd RP na uchodźstwie przebywał we Francji do czerwca 1940 r., kiedy to Francja poniosła klęskę po walkach z Niemcami, a władze polskie ewakuowały się do Londynu. W międzyczasie, między wrześniem 1939 r. a czerwcem 1940 r. do Francji napłynęła duża fala uchodźców z obozów internowania umiejscowionych w Rumunii i na Węgrzech, a także przybyłych innymi ścieżkami. W tej masie widoczna była nadreprezentacja przedstawicieli elit przedwojennej Polski - oficerowie, dyplomaci, urzędnicy państwowi i ich rodziny. Wielu spośród nich ewakuowało się następnie, wraz z polskimi żołnierzami i rządem, do Wielkiej Brytanii, ale kilkadziesiąt tysięcy pozostało w południowej Francji – tzw. Państwie Francuskim („Państwie Vichy”).

 Zanim jeszcze Francja została pokonana, gdy jeszcze na jej terytorium urzędował rząd polski, 4 stycznia 1940 r. podpisany został nowy układ polsko-francuski o odtworzeniu Wojska Polskiego we Francji. Armia polska miała zostać utworzona dzięki mobilizacji żołnierzy, którzy  walczyli w Polsce w kampanii wrześniowe 1939 r.,  mobilizacji rezerwistów spośród uchodźców wojennych, a także zaciągu ochotniczego pośród polskich przedwojennych imigrantów zarobkowych (a ściśle rzecz ujmując : pośród Polaków zamieszkałych na stałe we Francji przed 3 września 1939 r.). Armia miała mieć polskie naczelne dowództwo i być politycznie podporządkowana Rządowi RP, ale w zakresie operacyjnym została umieszczona pod rozkazami dowództwa francuskiego. Nowy układ zastąpił poprzedni (z 9 września 1939 r.), ale utrzymany został w nim dotychczasowy zapis o możliwości zwolnienia ochotnika z zaciągu przez pracodawcę, jeśli wykonywana przez polskiego przedwojennego imigranta praca miała istotne znaczenie dla gospodarki francuskiej w stanie wojny.

 Ostatecznie Armia Polska we Francji do czerwca 1940 r. osiągnęła stan około 84 000 żołnierzy, w tym 49 000 zmobilizowanych w ramach zaciągu ochotniczego. Około 45 000 żołnierzy wywodziło się z przedwojennej imigracji polskiej we Francji. Według wyliczeń władz polskich, we Francji zamieszkiwało w tym okresie około 103 000 zdolnych do służby wojskowej przedwojennych imigrantów polskich. Ograniczona liczba ochotników wynikała z bardzo dużej liczby Polaków zaliczonych do kategorii zatrudnionych w kluczowych gałęziach gospodarki francuskiej w okresie wojny – dotyczyło to górników i wielu robotników przemysłowych.

Armia Polska we Francji brała czynny udział w walkach w drugiej fazie kampanii francuskiej, czyli po przełamaniu frontu na rzekach Somma i Aisne przez Niemców. Aktywnie w walkach z Niemcami we Francji wzięło udział około 50 000 żołnierzy polskich.

Po utworzeniu Państwa Vichy we Francji południowej, jego władze powierzyły demobilizację polskich żołnierzy, którzy nie ewakuowali się do Wielkiej Brytanii specjalnemu „Organowi Likwidacyjnemu Wojska Polskiego we Francji”  z siedzibą w Fouilleuse – Suresnes pod Paryżem. Na jego czele stał kapitan L’Hôpitalier, który swoją propolską postawą zaskarbił sobie ogromną sympatię pośród Polaków we Francji. Polscy demobilizowani żołnierze otrzymywali przysługującą im premię, a w wypadku oficerów również należny im dodatek – poza tymi przydzielonymi następnie do tzw. „zgrupowań pracowników cudzoziemskich”, co dotyczyło jednak tylko polskich uchodźców wojennych przybyłych do Francji od września 1939 r.

 

*

 

Gdy jesienią 1944 r. większa część terytorium Francji została wyzwolona spod okupacji niemieckiej, przedstawiciele Rządu RP na uchodźstwie z siedzibą w Londynie ogłosili, w porozumieniu z Rządem Tymczasowym Republiki Francuskiej, zaciąg ochotniczy imigrantów polskich do Polskich Sił Zbrojnych. Celem mobilizacji miało być zwiększenie udziału liczebnego żołnierza polskiego w ostatniej fazie wojny z III Rzeszą. Władze polskie planowały zmobilizowanych żołnierzy przerzucić następnie do jednostek Wojska Polskiego w innych rejonach kontynentu, przede wszystkim do II Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa, stacjonującego we Włoszech. Mobilizacja przeprowadzona na przełomie 1944 i 1945 r. miała trzy zasadnicze cechy, które odróżniały ją od poprzedniej mobilizacji z lat 1939–1940:

- mobilizacja ogłoszona w 1944 r. miała charakter całkowicie dobrowolny;

- zaciągnąć mogli się tylko obywatele polscy (w 1939/1940 r. akceptowano również imigrantów pochodzenia polskiego z obywatelstwem francuskim);

- pod względem operacyjnym żołnierze Polskich Sił Zbrojnych byli podporządkowani naczelnemu dowództwu brytyjskiemu.

Zgodnie z decyzją naczelnego dowództwa wojsk sprzymierzonych, wpisaną do tzw. protokołu brukselskiego z 1 listopada 1944 r., zaciąg miał się ograniczyć do 10 000 ochotników z terytorium Francji. Tak mała liczba wynikała z wrogiego wobec inicjatywy nowej polskiej mobilizacji stanowiska Związku Radzieckiego. Jednakże w listopadzie 1944 r. brytyjski generał Frederick Beaumont-Nesbitt wyraził zgodę na interpretację limitu 10 000 ochotników jako 10 000 żołnierzy wywodzących się z przedwojennej imigracji polskiej we Francji. Polscy pracownicy mogli być zwalniani z zaciągu na żądanie francuskiego pracodawcy – wystarczyło, że dany Polak był związany obowiązującą umową o pracę.

Według danych szefa Polskiej Wojskowej Misji Likwidacyjnej w Paryżu, mobilizacja do Polskich Sił Zbrojnych we Francji przeprowadzona miedzy październikiem a marcem 1945 r. objęła około 40 000 Polaków z Francji, którzy zostali wysłani „na front” jeszcze przed kapitulacją III Rzeszy.

Co ciekawe, w marcu 1945 r., tj. w momencie, gdy wyżej wspomniana mobilizacja dobiegała końca, władze francuskie udzieliły zgody na zaciąg ochotników polskich do „Armii Polskiej” (bez precyzowania, o jaką armię konkretnie chodzi) Rządowi Tymczasowemu RP z siedzibą w Warszawie, konkurencyjnemu wobec Rządu RP w Londynie. W warstwie symbolicznej był to fakt bardzo doniosły – stanowił swoiste zrównanie w oczach Francuzów rządu warszawskiego z formalnie wciąż jedynym uznawanym przez Paryż rządem polskim na uchodźstwie. W praktyce nierzadko lokalne władze francuskie nie orientowały się w wewnętrznych sporach Polaków i interpretowały zaciąg przeprowadzany przez przedstawicieli rządu warszawskiego jako wpisujący się w generalną mobilizację do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

Na bazie jednostek polskich wchodzących w okresie okupacji niemieckiej w skład partyzanckich oddziałów komunistycznych FTP-MOI, a także dzięki późniejszemu zaciągowi ochotników spośród imigrantów polskich we Francji, udało się utworzyć dwa polskie bataliony. W kwietniu 1945 r. zostały one przekształcone w 19 i 29 Zgrupowanie Piechoty Polskiej, pod dowództwem Bolesława Maślankiewicza oraz Jana Gerharda. Zgrupowania stanowiły część I Armii Francuskiej i składały się w całości z Polaków, za wyjątkiem naczelnego dowódcy obu jednostek, Francuza Henri Thevenon’a (którego zastępcą był Polak – Bolesław Jeleń). Dwa polskie zgrupowania brały udział w całej ścieżce wojennej I Armii Francuskiej: przejściu przez Ren i dalszej penetracji terytorium południowo-zachodnich Niemiec aż do linii Dunaju. Po klęsce Niemiec, żołnierze tych dwu zgrupowań pełnili, do jesieni 1945 r., służbę w garnizonach francuskich w Baden-Baden, Horb, Karlsruhe, Singen, Stuttgarcie oraz Tuttlingen. Łącznie w tych jednostkach znajdowało się około 2 800 żołnierzy – 1 150 w 19 Zgrupowaniu i 1 650 w 29 Zgrupowaniu.

29 czerwca 1945 r. Francja uznała jako pierwsze mocarstwo (nie licząc oczywiscie Związku Radzieckiego) Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej RP powołany dzień wcześniej w Warszawie. Tym samym Francja cofnęła swoja uznanie dla Rządu RP na uchodźstwie z siedzibą w Londynie.

 

 

 

 

Paweł Sękowski - doktor nauk humanistycznych w zakresie historii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz docteur en histoire moderne et contemporaine (doktor historii nowożytnej i najnowszej) Sorbonne Université. Adiunkt w Instytucie Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego.