Trójmorze powinniśmy traktować jako inicjatywę mogącą zmniejszyć dystans gospodarczy dzielący nas od państw rozwiniętego Zachodu – mówił wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk podczas spotkania „Trójmorze. Idea czy interes?”.

4 września 2019 r. w Nowym Sączu w trakcie 14 Forum Ekonomicznego Młodych Liderów miała miejsce debata zorganizowana w ramach cyklu: „Osiągnięcia polskiej polityki zagranicznej w latach 2015-2019: Trójmorze. Idea czy interes?”. Udział w debacie wzięli: Szymon Szynkowski vel Sęk (Sekretarz Stanu, MSZ RP), dr hab. Piotr Bajda (Wykładowca, Uniwersytet Stefana Wyszyńskiego w Warszawie), dr hab. Przemysław Żurawski vel Grajewski (Wykładowca, Akademia Dyplomatyczna MSZ) oraz Henryk Litwin (Zastępca Dyrektora Departamentu Polityki Europejskiej, MSZ). Moderatorką spotkania była Karolina Wanda Olszowska (koordynatorka RODM Kraków).

Debatę rozpoczął Sekretarz Stanu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który przypomniał ostatnie sukcesy polskiej dyplomacji. Zaliczył do niej otwarcie TVP Wilno, zajmującej się tematyką polonijną. Następnie zakreślił tło historyczne funkcjonowania równoległych formatów integracyjnych, które współorganizowała Polska. Wspomniał więc: inicjatywę środkowo europejską z 1991 roku, grupę wyszehradzką (określaną mianem V4), format bukaresztański, jak i inicjatywę Trójmorza. W przypadku tej ostatniej, podkreślił iż była wspólną inicjatywą prezydenta Polski i Chorwacji. Z drugiej jednak strony składa się na nią dwanaście państw, które stanowią łącznie 22% potencjału ludności europejskiej. Z kolei w przypadku potencjału gospodarczego to jedynie 11%. Zakończył swoje wystąpienie konstatacją, iż: „Trójmorze powinniśmy traktować jako inicjatywę, mogącą zmniejszyć dystans gospodarczy dzielący nas od państw rozwiniętego zachodu”.

Pozostali prelegenci skupiali się na kwestiach infrastruktury, służby dyplomatycznej, jak i błędnego kojarzenia inicjatywy Trójmorza z międzymorzem. Przemysław Żurawski vel Grajewski położył szczególny nacisk na kwestie infrastrukturalne, wymieniając szczególne znaczenie dróg Via Carpatia i Via Baltica. Ambasador Henryk Litwin przypomniał, że w przestrzeni Trójmorza należy pamiętać o historycznym zdominowaniu tych terenów przez wielkie imperia. To tłumaczy ostrożność państwa Europy wschodniej, gdyż boją się o własne interesy.

Karolina Wanda Olszowska zakończyła debatę pytaniem: Jakie warunki musiałyby zostać spełnione, aby inicjatywa Trójmorza spotkała się pełną aprobatą państw uczestniczących. Piotr Bajda podkreślił znaczenie pracy u podstaw w relacjach z partnerami, jak i ciągłą profesjonalizację już dobrze wyszkolonej kadry zagranicznej. Podkreślał, iż spostrzeżenia te odnotowywał po spotkaniach z partnerami naukowymi. Przemysław Żurawski vel Grajewski potwierdził, że Polska to największy aktor w tym regionie. Interesy Tallina i Lubljany wyglądają inaczej niż interesy Warszawy. Powinniśmy przy tym jednak unikać wrażenia dominacji, a pomóc nam w tym może nasza wrażliwość historyczna. Swoją wypowiedź zakończył stwierdzeniem, że aprobata Niemiec udzielona projektowi Trójmorza, zdejmuje z niego odium antyeuropejskości i potencjalne posądzenia o antyunijność.